Od dawna te ciastka za mną chodziły, ale dopiero wczoraj zrobiłam je po raz pierwszy. Od razu przyznaję, że ciasto francuskie było kupne, ale chyba mało kto robi je w domu. Kilka lat temu zrobiłam 'półfrancuskie', francuskiego - jak dotąd nigdy, ale wszystko przede mną ;)
Składniki:
* 1 opakowanie ciasta francuskiego
* 1 małe jajko
* cukier (kilka łyżek; może być gruby lub drobny kryształ, biały lub brązowy; można też dodać cukier waniliowy, migdałowy, ale niekoniecznie)
* cynamon (1 łyżka)
Przygotowanie:
1) Roztrzepać jajko.
2) Rozmrożone i rozłożone ciasto posmarować obficie jajkiem.
3) Cukier wymieszać z cynamonem i posypać nimi ciasto (dość obficie).
4) Zwijać ciasto, dość ściśle. Można to robić na 2 sposoby. Wzdłuż dłuższego brzegu, na wzór muszli ślimaka lub tworząc tak jakby podwójnego ślimaka, zawijając ciasto z 2 brzegów. Takie coś na wzór głowicy kolumny w stylu jońskim ;) Po zawinięciu ciasta, całość docisnąć, lekko spłaszczyć. Posmarować jajem.
5) Kroić na plastry grubości ok.1 cm. i układać na blaszce. Można jeszcze raz je spłaszczyć i smarować jajkiem.
6) Piec w piekarniku w temp. 180* C, przez ok. 15 min lub do czasu, aż się zarumienią. Można je w trakcie pieczenia przerzucić na drugą stronę, ale nie jest to konieczne. Można też włączyć termoobieg z dodatkowym podpiekaniem od spodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz