Nie ukrywam, że jestem wielką fanką pizzy. Piekę je dość często, w różnych wersjach smakowych i szukam nowych inspiracji. Niedawno, po raz pierwszy, zrobiłam pizzę w innej formie. Miała ona kształt pieroga i po włosku nazywa się calzone.
Składniki (na 8 dużych "pierogów"):
Ciasto:*ok. 1 kg mąki pszennej (dałam mniej niż 1 kg)
*30 g drożdży
*1 łyżka cukru
*1 łyżka soli
*0,5 l ciepłej wody
*jajko lub białko do posmarowania wierzchu ciasta
Sos do posmarowania:
*ketchup/koncentrat/przecier pomidorowy
*przyprawa typu zioła prowansalskie, bazylia, oregano itp.
Dodatki:
*kiełbasa/szynka/boczek (co kto ma)
*cebula
*oliwki czarne/zielone
*ogórek konserwowy
*pomidor suszony z zalewy
*pomidor
*papryka konserwowa
*ser żółty
*sól, pieprz, bazylia, oregano
*olej
Przygotowanie:
1) Drożdże rozpuścić w wodzie, a następnie dodać sól, cukier i olej. Wsypywać mąkę i ciągle mieszać, na koniec wyrabiać rękami. Kiedy ciasto będzie jednolite przykryć ścierką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, nawet do 1 godz. czasu.
2) W tym czasie, kiedy ciasto nam rośnie, warto przygotować składniki na nadzienie. Co się da to pokroić w drobną kostkę lub plasterki, a ser zetrzeć. Mięso, a następnie cebulkę podsmażyć na oleju.
3) Gdy ciasto wyrośnie, wyłożyć je na stolnicę i uformować w wałek. Wałek pokroić na 8 części. Jedna część to jeden 'pieróg'. Każdą część rozwałkować na okrągły placek. Nie za gruby, ani niezbyt cienki. Rozwałkowany smarujemy ketchupem lub czymś innym pomidorowym, posypujemy przyprawą typu zioła lub bazylia. Na to kładziemy najpierw mięso, potem inne składniki, posypujemy przyprawami i na koniec serem. Składamy ciasto na pół i zlepiamy pieroga. Ja brzegi przycisnęłam widelcem, aby się nie rozkleiły.
Wierzch smarujemy roztrzepanym jajem lub białkiem.
4) Pieczemy w rozgrzanym piekarniku (ja piekę w ok. 220*C, ale można w mniejszej temp.) do momentu uzyskania złotego koloru.
5) Podawać z ketchupem lub sosem czosnkowym.
Bardzo lubię calzone - świetnie nadaje się do zabrania do pracy czy na uczelnie :)
OdpowiedzUsuń