Niedawno, po raz pierwszy w życiu przyrządzałam chłodnik. Nie taki tradycyjny, ale trochę rzadziej spotykany, mianowicie - ze świeżych ogórków. Dla fanów ogórków i fanów chłodników - smakuje jak mizeria i daje lekką ochłodę w upalne dni ;) Zupa idealna na upały, gdy nie chce się gotować, a tym bardziej jeść ciepłego.
Składniki:
* 4 jędrne ogórki
* 750 ml jogurtu naturalnego
* 2-3 ząbki czosnku
* 1 łyżeczka posiekanej świeżej mięty (może być mniej) + ewentualnie gałązki do przybrania
* 3 łyżki oliwy
* 250 ml (szklanka) bardzo zimnej wody
* sól, pieprz mielony (najlepiej biały, ale może być też czarny)
* koperek świeży
* kostki lodu
Przygotowanie:
1. Ogórki umyć, obrać i zetrzeć jak najdrobniej. Wymieszać z 1 łyżeczką soli i odstawić na ok 20 min.
2. Czosnek obrać i przecisnąć albo drobniutko posiekać. Miętę umyć i drobniutko posiekać.
3. Ogórki odsączyć, przełożyć do dużej miski. Dodać jogurt, czosnek, miętę, koperek i oliwę. Całość wymieszać, przykryć i odstawić do lodówki na ok 2 godz.
4. Po ok 2 godz, wyjąć z lodówki, dodać zimną wodę, tak aby konsystencja była kremowa, nie za rzadka, ani nie za gęsta. Doprawić pieprzem i ew. solą.
5. Podawać z kostkami lodu. Wiech można udekorować miętą bądź posypać koperkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz